Przejdź do treści

Recenzje

Inkszy welt, czyli Śląsk z moich snów

Czwarta już antologia z serii „Ścieżki Wyobraźni” dotarła wreszcie wreszcie do źródeł. Znaczy do inkszego weltu. Teraz już nikt nie będzie miał wątpliwości, że seria ta jest wydawana przez Sekcję Literacką Śląskiego Klubu Fantastyki. Mówiąc poważnie. Co to jest Śląsk? Zapewne odpowiedzi jest tyle, ilu osób zapytamy. Być może Inny Świat, być może stan umysłu, być może… Każdy ma swoje doświadczenie Śląska i zapewne jeśli… Czytaj dalej »Inkszy welt, czyli Śląsk z moich snów

Dwa spojrzenia na „Necrolotum” #1

Spojrzenie pierwsze – Marta Necrolotum Jana Maszczyszyna – nostalgia i ironia   Niewiele zjawisk literackich da się porównać z wyobraźnią Jana Maszczyszyna, której szalony rozmach buduje niesamowite światy. Jego proza nosi piętno tak indywidualne, że trudno wręcz w to uwierzyć. Wydawałoby się, że w dzisiejszych czasach, kiedy w literaturze „wszystko już było”, a czytelnik przywykł do powtarzalnych konwencji i rozpoznawalnych schematów, coś takiego nie powinno… Czytaj dalej »Dwa spojrzenia na „Necrolotum” #1

Burroughsa pulpowy Świat pod księżycami Marsa

Bydgoszcz, 11.11.2015 Edgar Rice Burroughs – Księżniczka Marsa Solaris, Galaktyka Gutenberga [54] Tak jak miejsce narodzin nic nie mówi o tym, jakim się to dziecko stanie, tak miejsce pierwszej publikacji nie mówi nic o jakości dzieła literackiego. Ciekawym jest przypisywanie różnym archetypowym bohaterom w miarę skromnego, czy wręcz podłego miejsca narodzin. Co oczywiście miało podkreślać, na zasadzie kontrastu, ich wielkie późniejsze osiągnięcia. Czy tak to… Czytaj dalej »Burroughsa pulpowy Świat pod księżycami Marsa

Atrament z drobinami gwiezdnego pyłu…

wtorek, 27 maja 2014 Neil Gaiman – Gwiezdny pył Wydawnictwo Mag Are you going to Scarborough Fair Parsley, sage, rosemary and thyme Remember me to one who lives there She once was a true love of mine <Tradycyjna angielska ballada> Uprzedzam, wpis jest mało obiektywny. Chłopak preferujący (kiedy tylko może, nie zawsze) czerń w ubiorze, piszący wiecznym piórem i do tego wszystkiego miłośnik kotów siłą rzeczy nie… Czytaj dalej »Atrament z drobinami gwiezdnego pyłu…

Uchylony melonik, gustowny skafander…

Jak napisał jeden z moich ulubionych poetów „Oto i lato pora gwałtowna nastała i…” …i nadszedł czas na premierę drugiej już odsłony antologii „Ścieżki wyobraźni” przygotowywanej dorocznie przez Śląski Klub Fantastyki. Dokładniej mówiąc przez jego sekcję literacką, o podejrzanie chaotycznie brzmiącej nazwie „Logrus”. Dodajmy do tego, jakże ekscytująco egzotyczny jej tytuł, czyli „Skafander i melonik”. Jeśli wiemy jeszcze, że jest to antologia tematyczna (patrz tytuł),… Czytaj dalej »Uchylony melonik, gustowny skafander…

Wellsa Wojna prawie-światowa

Bydgoszcz, 23.01.2015 Herbert George Wells – Wojna światów Solaris, Galaktyka Gutenberga [50]  Pod koniec dziewiętnastego wieku Herbert George Wells napisał kilka utworów, które należały do nurtu romansu naukowego. Dla mnie, niektóre z nich, to pierwsze dzieła literackie, którym prawdziwie nadać możemy nazwę science fiction. Z tym zastrzeżeniem, że i tak, na dobrą sprawę, nikt nie zna ścisłej definicji tej odmiany  literatury fantastycznej, czy szerzej zjawiska kulturowego.… Czytaj dalej »Wellsa Wojna prawie-światowa